O depresji wciąż pisze się dużo i często. I DOBRZE. Jest to ważny temat – choroba dotyka 10-15% społeczeństwa na całym świecie. Szacuje się, że kobiety chorują dwa razy częściej niż mężczyźni, coraz częściej zapadają na nią dzieci oraz nastolatkowie (szczególnie w okresie dorastania).

Przyczyn depresji jest wiele: niektórzy są podatni na wystąpienie choroby, znaczenie mają cechy osobowości, wydarzenia życiowe czy też relacje z otoczeniem. Czasami także choroby organiczne mózgu, leki czy zatrucia mogą ją powodować.

Zazwyczaj depresja objawia się obniżonym nastrojem (przynajmniej przez 14 dni), chory często traci zainteresowania, aktywności, które sprawiały mu przyjemność – przestają mu jej dostarczać. Może pojawiać się zwiększona męczliwość oraz zmniejszenie energii do wykonywania czynności życia codziennego (czasami choroba doprowadza do tego, że chory nie ma siły wstać rano z łóżka, czy wyprowadzić psa na spacer). Mogą pojawić się: poczucie winy, obniżenie samooceny i poczucia własnej wartości. Zmienia się także rytm snu – chory często „ucieka” w sen, lub wybudza się w środku nocy lub wczesnym ranem. Zmienia się także dotychczasowy apetyt. Warto wspomnieć, że zwłaszcza w przypadku dzieci, symptomami depresji mogą być drażliwość lub szybkie wpadanie w złość. Te stany mogą stanowić „maski” depresji oraz utrudniać jej rozpoznanie.

Cytat z książki „Niespokojny Umysł” autorstwa Kay Redfield Jamison dobrze opisuje stan, w jakim znajduje się osoba w depresji: „Od mometu wstania z łóżka do czasu położenia się spać byłam nieznośnie nieszczęśliwa, niezdolna do odrobiny radości czy entuzjazmu. Wszystko – każda myśl, słowo, ruch – było wysiłkiem. Wszystko co niegdyś błyszczało, teraz wyblakło. Wydawałam się sobie nudna, męcząca, niedostosowana, spowolniała, tępa, nie reagująca, zimna, pozbawiona życia i bezbarwna.” Cierpienie, jakie towarzyszy osobie w depresji potrafi być niewyobrażalne.

Szczególnie niebezpiecznym dla zdrowia i życia chorego jest pojawianie się myśli samobójczych – Kay Redfield Jamison: „Wielokrotnie powtarzałam sobie: jeśli nie mogę nic przeżywać, jeśli nie mogę się ruszać, jeśli nie mogę myśleć i nie mogę się troszczyć o innych, jaki sens ma moje życie?”. Człowiek zastanawiający się nad sensem swojego bycia potrzebuje natychmiastowej pomocy.

Depresję należy leczyć. Możliwe sposoby leczenia to farmakologia i psychoterapia, często w połączeniu są najbardziej efektywną formą umożliwiającą zdrowienie. Granica samodzielnego radzenia sobie z chorobą może być mglista i niebezpieczna, dlatego warto skontaktować się ze specjalistą.